Powszechnie uważa się, że zwierzęta domowe mają mocne i zdrowe zęby. Ich nieoswojeni bracia polują przecież na inne gatunki i są w stanie rozerwać, pogryźć i zjeść surowe mięso. Tymczasem nic bardziej mylnego. Domowe zwierzęta tak samo, jak ludzie czasami mają różnego rodzaju problemy z uzębieniem i tak samo, jak ich właściciele czasami potrzebują pomocy specjalisty. To jednak nie jest jakiś ogromny problem, gdyż każda porządna klinika weterynaryjna udziela wsparcia w zakresie stomatologii i protetyki zwierzęcej. Kiedy udać się z pupilem do zwierzęcego stomatologa?Nie zawsze właściciel jest w stanie rozpoznać, że pies, kot czy inne zwierzę domowe ma problemy z zębami. A potrafią one niestety przysporzyć naszym małym przyjaciołom sporo cierpienia. Sygnałami, które zawsze powinny zwrócić naszą uwagę i zachęcić do odwiedzenia poradni, są różnego rodzaju przebarwienia zębów, nieprzyjemny zapach z pyska, zaczerwienione dziąsła, a nawet osowiałość czy brak apatytu. Niektóre z tych objawów mogą świadczyć również o innych chorobach, ale dobry weterynarz bardzo szybko zdiagnozuje, jaka jest prawdziwa przyczyna słabszej kondycji zwierzęcia. W jakich problemach z zębami pomoże stomatolog zwierzęcy?Zacznijmy od profilaktyki. Dobrze jest raz na jakiś czas wybrać się kontrolnie na wizytę w poradni. Stomatolog zwierzęcy oceni stan uzębienia naszego pupila, sprawdzi, czy nie ma konieczności wykonania jakichś zabiegów i zaleci odpowiedni sposób pielęgnacji jamy ustnej. Dobrze jest też na bieżąco kontrolować proces pojawiania się nowych zębów i młodych osobników. Może to zapobiec poważnym problemom w późniejszym czasie.
Jeśli już pojawią się problemy, a to bardzo częste u starszych zwierząt, konieczne może być usunięcie chorych czy martwych zębów. Dobry stomatolog zrobi to w sprawny i bezpieczny dla zwierzęcia sposób. Ponadto, do poradni możemy się zwrócić po pomoc w przypadku potrzeby usunięcia kamienia nazębnego, konieczności uzupełnienia ubytków, wystąpienia urazów w obrębie jamy ustnej. Wyleczymy tu też próchnicę, paradontozę czy pęcherzycę naszego czworonoga.
0 Komentarze
Odpowiedz |